poniedziałek, 12 września 2016

Szorstka dłoń

Ciągnie się przez wszystkie czasy.
Mierzy lata, dekady, stulecia.
Lecz w zasadzie... czy to coś złego
chcieć zasmakować "prawdziwego życia"?

Jest jak pociąg, w którym brak klas.

Choć bilet kosztuje drogo.
Nie martwcie się biletem - pocieszano nas 
- pociąg zabierze każdego z was.

Gdy cię obejmie swą szorsrką dłonią

i poruszy twe nogi i ręce
Ty musisz tylko podjąć decyzję
i rozpruć czyjeś blade, biedne serce.

Wtedy puszczasz się...

i
  jask raw ość                     
          kolo rów
przyt łacz a.           
                 Już nie
    wysiądę.

Spokój.

Zaraz wszystkie zbledbą...
Ostatnie szmery pokonujesz
z bólem.
I koniec.

Pociąg

               zabrał
                              ciebie 
                                            tam
                                                       lecz

                                            pozostawił 

                                          
                                     twoje
                   walizki
      tutaj

A zawartość walizek nie przepada.

Zostaje, by znaleźć kolejnego właściciela. 
A w środku... same śmieci?!
Och i złota trochę! I okazałe obrazy, i ścieżki, i słowa, i... cienia szczypta.

Zawartość walizek nigdy nie przepada.

Oto zaraz do recepcji zmierza
młoda dama
i dostaję ową, transparentną teczkę.

Instrukcja w środku

to pusta kartka.
Wielkie oczy i łza w kąciku oka.
"Och, Moja Droga..."

Nie powiesz jej,

nie okażesz współczucia...

Nie targają tobą już żadne problemy...

Żadne problemy, żadne uczucia.
Targa tobą jedynie wiatr,
a obserwuje smutne oko stróża.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję, za każde słowo pozostawione w komentarzach :)