środa, 31 sierpnia 2016

Kropka

Zdałam się na Boga
z decyzją, która
mogła mnie
zabić
lub przywrócić do życia.
Jest dobra, myślałam
lecz w duchu przeklinałam.
Bo wszystko w jednej sekundzie
stało się takie 
szare
choć miało być kolorowe.
Minęło dopiero pół godziny
od powiedzenia "Nie chcę".
Nie chcę.
Chcę.
Nie mogę.
Muszę.
Tak trudno było mi postawić kropkę.
Chciałam, by ostatnia rozmowa
trwała jak najdłużej.
2015

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję, za każde słowo pozostawione w komentarzach :)